okazuje się, że to nie przegub stukocze tylko wahacze i sworzeń zwrotnicy. Nie wiem jakim cudem w maju nie widzieli tego na przeglądzie.
Kurde po 20 tys ponowna robota? Co za cholera?
[ Dodano: Pią 22 Sie, 14 07:43 ]
Już wiem dlaczego tak szybko się zawieszenie rozleciało.
Łoś (mechanik sprzed 2 lat) zamienił sworznie prawy z lewym.
Z tego co mi obecny mechanik powiedział, to samochód tracił geometrie na zakrętach, a sworznie pracowały cały czas pod złym kątem.
Nie wiem ile w tym wszystkim prawdy.
Fakt jest taki, że teraz auto idzie jak po szynach.
Andrzej
[ Dodano: Pią 22 Sie, 14 07:50 ]
Za hałas odpowiedzialne było lewe przednie łożysko.
A gumiarze mówili, że to opona. :-) Żeby było śmieszniej - prawa.
Witam, skoro temat zszedł troszke na zawieszenie to zapytam czy to normalne że tylna tuleja wahacza przedniego po 20k km nadaje się na smietnik ? Rozszarpana cała... No i właśnie tak jak u kolegi ledwo 20k km po wymianie (pół roku).
u mnie 20k to 2 lata. :-)
Ale w/g mnie to nie jest normalne.
Dlaczego u mnie się to stało chyba mechanik wyjaśnił. Nie wiem na ile to miało znaczenie, ale jeśli auto traciło geometrię, to miało to duże znaczenie gdyż naprężenia w zawieszeniu były nienaturalnie zwiększone. Tak wnioskuję.
No ja swoje wymieniałem sam i na 100% nie pomyliłem prawego sworznia z lewym, zresztą sworznie mam dobre tylko te tuleje... Za tydzień będą nowe tuleje z audi tt :twisted: Może te wytrzymają troche dłużej
Komentarz